|
Delta state Centrum międzywymiarowej Rozróby
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaelsy
Miłośnik Guacamole
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najczerniejszej Odchłani Piekła
|
Wysłany: Pią 9:10, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Siorka: Więc, teraz musze tylko powiedzieć rodzicom o ciąży...
Maria: Nie łam się...... Pojdziemy z tobą i wezmiemy kałacha...
Kaelsy: Mieliście mi kupić Uzi (wyglądam jakbym miała się zaraz poryczeć)
BS: Tylko nie płacz, kupimy ci, zobaczysz
Belzebub: Właśnie, będzie miło jak w domu...
Maria: Kaelsy, możesz to przetłumaczyć?
Kaelsy: Jasne..."Zrobimy piekielną rozróbe"
Phil: Dlaczego wy tak dziwnie gadacie?
Kaelsy: To taki podstęp, np. gdy mówimy "Chodź z nami, dobrze?" i ktoś odpowiada "Tak" to oznacza, że właśnie oddał dusze diabłu...
Belzebub: (przytula mnie) jesteś tak ch**ernie kochana
Maria: A teraz co powiedział?
Kaelsy: Nie wiem, nie znam się na tym języku...
Nika: Chodźmy do moich rodziców
BS: Tylko, Belzebubie, masz siedzieć cicho, bo jak ty coś powiesz, to będzie gorzej niż ze Sven'em...
Maria: A co powiemy o twojej szkole?
Sven: Może powiemy, ze marsjanie zaatakowali?
Kaelsy: Jasne, pojawił się wielki kurczak ziejący ogniem i ją spalił...
Phil: Ty się zamknij, bo to ty wysadziłaś tą szkołe!!
Kaelsy: Jak żeś do mnie powiedział!!??!!(w moich oczach pojawia się rządza mordu)
Nika: Zabijesz go później, Kaelsy. Belzebubie, trzymaj ją!
Belzebub: No pewnie, zawsze ją będę trzymać...
Phil: Wiecie, że zrozumiałem, co on powiedział?
Maria: To powiedz, bo ja nie bardzo...
Phil: Podpisze kontrakt z rodzicami BS
Nika: Nie!!
BS: A czemu?
Nika: Bo kto będzie się opiekował naszym dzieckiem, gdy nie będą mieli babci i dziadka?
Kaelsy: Mnie zastanawia, kto się będzie nim opiekował, gdy twoja matka, zabije Sven'a....
Phil: Napewno nie będzie aż tak źle...
Maria: No jasne, będzie gorzej...
Nika: Przestańcie wreszczcie!!
Sven: Nie denerwuj się, kochanie...
Kaelsy: (patrząc się na niego jak na świra) czy mnie ominęło, jak ktoś mu robił pranie mózgu?
Nika: On się stara być opiekuńczy, żeby zrobić wrażenie na moich rodzicach...
Kaelsy: (rozpłakując się) Ja tego nie wytrzymam!
BS: Co się stało?
Kaelsy: Rozumiem, rozmowe Svena z rodzicami BS, ale jak przyjdzie czas na rozmowe moją z Lucyferem? On mnie zabije...
Belzebub: Pomyśl, co ja wtedy będę przeżywał...
Kaelsy: Z moimi rodzicami nie będzie tak źle...
Maria: Zawsze chciałam zwiedzić piekło
Phil: Nie mów tak przy nim, bo cię tam wyśle...
Nika: Więc chodźmy do moich rodziców...a później, jeśli wszyscy chcecie, odwiedzimy z Kaelsy Lucyfera
Maria: Taaak!!
Kaelsy: No dobra...
(idziemy do domu BS)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talka
Sny o Przyszłości
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 17:41, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaelsy
Miłośnik Guacamole
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najczerniejszej Odchłani Piekła
|
Wysłany: Pią 19:50, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że super xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sven Ragnar
Zwykły człowiek
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Delta
|
Wysłany: Pią 20:07, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
BArdzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaelsy
Miłośnik Guacamole
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najczerniejszej Odchłani Piekła
|
Wysłany: Pią 20:08, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Sven, sorki że cie pobiłam...poniosło mnie, wiesz to menopauza xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Star
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:36, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
(idziemy do domu BS)
(w moim domu)
Siorka: Tylko błagam was... zachwujcie się normalnie, choć raz...
Maria: Słyszałeś, Świrze?
(wchodzimy)
(Siorka wchodzi pierwsza)
Siorka: Mamo, Tato...
(wychodzą rodzice)
Mama i Tata: Witaj, Nika!
Siorka: Muszę wam coś powiedzieć...
Tata: Rozstałaś się już z tym walniętym debilem?
Sven (wchodzi do pokoju): Chodzi o mnie?
Tata: Coż, marzenia się nie zawsze spełniają.
Siorka: Muszę z wami ee.. pogadać.
Mama: To może usiądźmy sobie i napijmy się...
Kaelsy (przerywa): VOODKI!
Mama (kończy): Herbaty.
Kaelsy: Łe....
Siorka: Więc, mamo, tato, chciałabym wam powiedzieć, że...
Rodzice: No??
(siorka nie umie tego z siebie wyrzucić)
Sven: ONA JEST W CIĄŻY! ZE MNĄ!
Kaelsy: Sven, ty niedorobiony arbuzie! Pogrzało cie?
Sven: Co?
(Rodziców zatkało)
Kaelsy: Nika, przykro mi, że twój facet jest idiotą.
Nika: Eh.......
(rodzice dalej stoją bo ich zatkało.)
Ja: Chodźmy na góre, do mojego pokoju, a z nimi pogadamy jak dojdą do siebie.
(idziemy na góre)
Siorka (coś sobie przypomina): Fuck*ng hell! /wierzcie, lub nie, ale ona tak mówi /
Ja: Co jess?
Siorka: Mam jutro egzaminy...
Maria: Z czego?
Siorka: Z polskiego... musze nauczyć się opowiadać 2 pierwszych ksiąg Pana Tadzia...
Ja: Nienawidze tego...
Kealsy: To jest spoko.....
(wszyscy się na nią gapią)
Kealsy: Tam przecierz chodzi głównie o voodke... i wino.. i bimber...
Siorka: To powiedz mi! Opowiedz mi 2 pierwsze księgi.
Kaelsy: OK. (opowiada) KSIĘGA I: GOSPODARSTWO
Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca
A Tadeusz po studiach do domu powraca
Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha
Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha
Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę
Podrywa własną ciocię, starą Telimenę
A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce
Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce.
KSIĘGA II: ZAMEK
Pośród krat, baszt i różnych innych dupereli
Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli
Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku
Opowiada mu serial o starym Stolniku
Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki
Więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki
Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga
Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga.
Sven: Ja to chyba przeczytam.
Phil(z dumą): Ja czytałem. Dlatego że ja w przeszłości dokonałem właściwych wyborów. Dokonałem ich również w przyszłości.
Ja: W przeszłości to ty chyba dostałeś cegłą w głowe...
Siorka: Może pooglądamy TV?
Maria: OK. Tylko załatwcie jakieś chisy!
Kaesly: I voodke!
(siorka idze po żarcie a ja właczam TV)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talka
Sny o Przyszłości
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 20:39, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
coz marzenia nie zawsze sie spelniaja xPP swietne napisz cos jeszcz dzis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaelsy
Miłośnik Guacamole
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najczerniejszej Odchłani Piekła
|
Wysłany: Pią 20:52, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kaesly: I voodke!
(siorka idze po żarcie a ja właczam TV)
Belzebub: Kaelsy, ja wiedziałem, że jesteć chora...
Phil: Ona jest taka mądra, przeczytała "Pana Tadeusza"
Kaelsy: A kto ci powiedział, że to czytałam?
BS: No jak nam o tym opowiadałaś, to chyba to czytałaś?
Kaelsy: Eee tam, Lucek mi powiedział
Sven II: To on umie czytać?!
Belzebub: Pewnie lepiej od ciebie
Kaelsy: Nika!! Ja chce voodki!!
Maria: Kaelsy, uspokój się, bo cię poślemy na odwyk
Phil: No, Maria...w końcu poparłaś mój wniosek o wysłanie Kaelsy na odwyk
Belzebub: Queen of the Darkness nigdzie nie pójdzie!!
BS: Jak się rodzice dowiedzą, że to są diabły, to dostaną zawału
Sven: Super!!
Sven II: Oh, zamknij się już...
Nika: (wchodzi z voodką, na którą ja się odrazu rzucam) spokojnie, Kaelsy, dla ciebie mam coś lepszego
Sven: Niby co?
Nika: Nalewka miód-lipa
Kaelsy: Lucyferze! To świństwo!Chcemy zemsty!!
Maria: Kaelsy, spokojnie...
Nika: Myślałam, że to lubisz...
Kaelsy: Idź do diabła (wyskakuje przez okno)
(oglądają "Zbuntowanego Anioła")
Sven: To jest głupie, włącz na "Gorzką zemste"
Nika: Ale ja to lubie, zostaw to
Sven: Przełącz!
Nika: Zostaw!
Sven: Przełącz!
Nika: Zostaw!
Maria: Zamknąć się!!!!!!!
Phil: Ja tu poprostu z wami wysiadam...
BS: Nika, idź porozmawiaj z rodzicami i spadamy do piekła
Phil: A po co?
Maria: Bo obiecaliśmy Kaelsy, a tak wogóle to chce w końcu zobaczyć, jak wygląda piekło
Belzebub: Jak chcesz, to możesz tam zostać na dłużej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Star
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:10, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nika: Ja chce iść to tego piekła. Ale co z moim egzaminem?
Ja: Poproś Kaelsy to ci może szkołe wysadzi...
Nika: Może po prostu odpuszcze sobie ten egzamin...
Phil: I tak jestes głupia...
Nika: Co? To jest lekceważenie mnie!!!
Phil: Nie marudź. Zatkaj się!
Sven: Jak śmiesz obrażać moją żone ty frajerze!
Ja: Sven się zadużo telenowel naoglądał
Phil: Chcesz mi grozić, Świrze? Bo ja Ci w gębę zaraz...
Sven: Tylko mi spróbuj chamie! Łeb ci urwę!
Kaelsy (wraca): O, widze, że się tu jakaś impreza robi....
Phil: Ja cie zaraz hukne! Jak mnie jeszcze raz obrazisz, to cię spięściuję.
Sven: Ty będziesz trup zaraz! Jak ja ciebie rozszarpie!
Ja: Banda pajaców.... przestańcie. Nika ty idź pogadaj z rodzicami, powiedz im, że jesteś w ciąży z ryfterem a potem chodzmy wszyscy do piekła.... Hm... nie sądziłam, że powiem kiedyś coś takiego.
Kaelsy: No, idź Nika. Załatw sprawe z rodzicami, ale tak, żeby się tynk z sufitu sypał.
Sven (do Phila): Tym razem Ci się upiekło! Zatłukę cię następnym razem!
(jakiś czas poźniej, już w piekle)
(stoimy przy bramie do piekła, Kaelsy otwiera)
(stoi tam jakiś diabeł)
Diabeł: Czego chcecie? Kogo tu diabli przynieśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talka
Sny o Przyszłości
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 21:20, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
nie impreza tylko rozroba xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaelsy
Miłośnik Guacamole
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najczerniejszej Odchłani Piekła
|
Wysłany: Pią 21:22, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Diabeł: Czego chcecie? Kogo tu diabli przynieśli?
Kaelsy: Cześć pluszak, przyprowadziłam kilku kumpli i Bubka, musimy pogadać z Lucyferem
Pluszak: Kaelsy? Jednak wróciłaś, to świetnie
Belzebub: To chodźcie do mojego ojca, przedstawie wam go
Pluszak: Chwileczke, musze spisać ich grzechy...
Maria: Jestem ryfterką
Pluszak: Wchodź(Maria wchodzi)
Sven: Eee...też jestem ryfterem...
Pluszak: Kłamiesz, wchodzć (Sven wchodzi)
Nika: Straciłam cnote, że świrem
Pluszak: Wyrazy współczucia, wchodź (Nika wchodzi)
BS: Jestem normalna
Pluszak: Witamy w piekle (BS wchodzi, za nią Phil i cała reszta)
Kaelsy: A więc, to jest mój dom, tam jest mój pokój (słychać wrzaski)
Belzebub: Ojciec pewnie ukarał któregoś z grzeszników...
Maria: Tu się robi coraz goręcej...
Sven: Rozbierzmy się!
BS: Idź do diabła, zboczeńcu!
Nika: BS, my właśnie tam idziemy...
Phil: Ciekawe, czy na tym ogniu, można upiec kiełbaske?
Kaelsy: (demonicznym tonem)możemy upiec twoją
(słychać diabelski chichot)
(po paru godzinach)
Phil: Daleko jeszcze?
Sven: Pewnie tak
Phil: Ale mnie nogi bolą
Kaelsy: (demonicznie) jak ci je urwe, to przestaną
Maria: Co z nią? Dziwnie się zachowuje
Sven II: Powrót do domu, tak na nią zadział
(przed wielkimy wrotami z ognia)
Belzebub: No, to jesteśmy przed komnatą mojego ojca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talka
Sny o Przyszłości
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 22:21, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
uuułaaaa Kaelsy zaczynam sie bac < dobrze ze mnie tam nie ma xP>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Star
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:53, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
DOBRA! CZAS NA COŚ NOWEGO...
Najpierw... TO JEST OSTATNI FRAGMENT JAKI BBYŁ PRZEDTEM (żeby sie łatwiej czytało) TO PISAŁA KAELSY...
[i]Ja: To chodzmy teraz do hotelu.
Bubek: Ale tam nie ma apartemantów na tyle osób!
Kaelsy: Mają tam być! Bo się z tobą rozwiode!!
Sven II & BS: Jesteście po ślubie?! A ja o tym nie wiem?!
Bubek: No cóż, ja też o tym nie wiem...
Sven II: Coooooooo?????
Kaelsy: Zamknąć się! Nie jesteśmy jeszcze po ślubie, ale jak się z nim hajtne, to się z nim rozwiode!
Nika: To po co się wogóle hajtać??
Kaelsy: Jak to po co?! Dla wesela, zabawy i rozróby!!
Phil: Ona jest normalnie jak Paris, też robi facetów w konia!
Kaelsy: Nie porównuj mnie do tej ****** ****** ******** (pare ocenzurowanych słów)
Bubek: Właśnie!! Bo cię zaćpam najlepszą koką z całego świata!
Sven II: Ten diabeł jest jakiś chory...
Kaelsy: Ty! Masz coś do niego?! To masz coś do mnie!!
Maria: Kaelsy, zostaw go! Kto ci będzie jabole przynosił, jak go zabijesz?! A Bubek będzie sprawdzał odbiorców kokainy??
Sven II: A dlaczego ja mam jej przynosić jabola?!
BS: (cicho do Sven'a II) chcesz żyć?? To bądź przez chwile cicho...
Sven II: Aaa...
Kaelsy: A kto ci powiedział, że chce go zabić?? Mojego najlepsiejszego kumpla?? Prędzej bym sama oddała za niego życie, w końcu ja tak szybko nie umre
Sven II: Serio??
Bubek: NIE
Maria: No, to zaraz Bubek zabije Sven'a II
Kaelsy: Nikt tu nikogo nie zabije...
Phil: Ile basenów jest w tym chotelu??
Kaelsy: Hotel mówi się przez samo H
Sven: Nie wiem, pewnie dużo...
Phil: Ciekawe, czy laski opalają się tam toples??
Maria: NIE DE-NER-WÓJ MNIE!!
Kaelsy: Bubek, a przyniesiesz mi troche koki twojego wyrobu??
Bubek: Jasne, maleńka (odchodzi)
BS: A kto zapłaci za hotel???
Kaelsy: Nie martwcie się (pokazuje kilka kart kredytowych i portfel) zawsze tak robie, gdy mi brakuje kasy
Maria: No pięknie, kradziejka!
Kaelsy: Nie nie, pożyczam tylko od Bubka
Phil: A no chyba, że tak
Kaelsy: Nareszcie pozbyłam się tego *rajera, moge iść na podryw...
Sven II: Nigdzie nie idziesz!!
Kaelsy: Co?![i/]
A TERAZ NOWY FRAGMENT, KTÓRY NAPISAŁAM WCZORAJ! CHCE KOMCIA!!!
Ja: Chodzmy już do hotelu.....
Kaelsy: Dobra... (woła) BUUUUBEL!!! Wracaj!
Belzebub: Czego?
Maria: Idziemy już do hotelu.
Belzebub: Wiecie, ja znam skrót....
Ja: Skrót?
Belzebub: Tak, jest naprawde spoko. Chodźcie tędy.
(Idziemy w kierunku lasu...)
/Czy w NY są jakieś lasy?? )
(więc idziemy lasem)
(Nagle Kaelsy się potyka o coś metalowego i upada)
(Kaelsy podnosi się wściekła)
(Patrzy o co się potknęła)
(Widzi wystający metalowy pręt)
(Ciągnie za niego)
(wyciąga taki [url] [link widoczny dla zalogowanych] [/url] przedmiot)
Kaelsy: A co to ma być?
Nika (przygląda się): Mnie to wygląda na minę przeciwpancerną typu r35...
(wszyscy się na nią gapią)
Nika: O co chodzi?? Uczyłam się tego w szkole!
Kaelsy: Więc to jest mina? I nie wybuchła? Ale chała!
(Kaelsy zaczyna kopać minę)
Maria: Wiesz, Kael, chyba nie powinnaś kopać tej miny...
Kaelsy: To nie mina! To szajs! Chała! Wypier*ek Tvmarketu!
(Kaelsy zaczyna skakać po minie)
Phil: Przestań bo to wy...
(Tu następuje takie BUUUUUM [url] [link widoczny dla zalogowanych] [/url] )
(jakieś 10 minut poźniej...wszyscy powoli podnoszą się z ziemi)
Phil: Mówiłem, żebyś nie skakała, to nie wybuchnie!!
Kaelsy: To twoja wina potworze! Gdybyś nie otwierał paszczy, to by nie wybuchło!
Phil: Ty głupia jesteś.
Kaelsy: Zamknij się, paszczurze!
Ja (cicho): hej...ludzie...
(Phil i Kaelsy nadal się kłócą)
Phil (do Kael): Przez ciebie mogłem zginąć!
Kaelsy: Niestety to marzenie się nie spełniło....
Ja (głosniej): Hej!... Ludzie!
(Phil i Kaelsy nadal się kłócą)
Phil (do Kael): Jesteś niemiła!
Kaelsy: Ugryź się!!
Phil: Odczep się kaszalocie!
Kaelsy: Żeby Ci słoń na mordzie przysiadł!
Ja (wrzeszcze): HEJ!!! LUDZIE!!!
(wszyscy się na mnie gapią)
Sven II: Weź się nie drzyj BS. Przecierz Cię słyszymy.
(ja wzdycham)
Nika: O co biega?
Ja: Może byscie się tak rozejrzeli? Bo mnie to już nie wyglada na Nowy Jork.
(wszycy się rozgladają)
Nika (niepewnie): Jest możliwie, że siła wybuchu przeżuciła nas w inne miejcje....
Maria (ironicznie): SERIO? Sama bym na to nie wpadła....
Nika: Więc gdzie jesteśmy?
Ja: Mnie to wygląda na połnocną Anglie....
(Kaelsy wyjmuje GPSa z kieszeni)
(Wszycy się na nia gapią)
Kaelsy: Nie pytajcie skąd to mam, bo nie wiem. Musiałam komuś nieświadomie ukraść.
Belzebub (chwali się): TO MOJA LASKA, KEALSY!
Kaelsy: Zaraz wam powiem, gdzie jesteśmy..
Ja: No przecierz mówie, że w Anglii... poznaje po drzewach! Nie wierzycie mi?
Kaelsy: Eeee.....tego.. nie wiem jak Ci to powiedzieć, BS, ale jesteśmy w Afryce...
Maria: BS, Twój kompelty brak orientacji w terenie jest porażający....
Phil: HAHAHAHAH! BS jest głupia! Głupia!
Maria (grozi mu kałachem): NIE OBRAŻAJ JEJ! TYLKO JA MOGĘ!
Nika: Co teraz zrobimy? Przecierz nie możemy tu zostać...
Phil: ZOSTAŃMY! Pobawmy się w cos!
Kaelsy (ironicznie): Może klockami Lego?
Phil: Wole lalki Barbie!
Maria: Umieram.
Phil: Wiec żegnaj. Kaelsy...pobawimy się?
Sven II: PRZESTAŃ! Co wiec zrobimy?
Phil: Wyluzuj, laska! Może wypróbujemy jakieś miejscowe zwyczaje? CO ludzie robią w Afryce?
Nika (ponuro): Umierają z głodu.
Kaelsy (optymistycznie): Nie łam się stara. Mamy voodke. Nie umrzemy.
Maria: Wiecie.. robi się poźno. Może po prostu pójdziemy spać?
Nika: Dobra.. tylko gdzie?
(Kaelsy wyciaga z kieszeni 4 namioty dwu osobowe)
(wszyscy się na nią gapią)
Kaesly: Nie pytajcie skad to mam, bo nie wiem. Nie ja piszę tą bzdurną historyjkę.
Maria: Więc mamy cztery namioty dwuosbowe...... Trzeba się teraz jakoś podzielić.....
Kaelsy (zgryźliwie): Chcesz kalkulator?
Nika (podskakuje): Ja i Svenuś bierzemy pierwszy namiot.
Sven:... No dobra.....
Nika: Oh...nareszcie będziemy sami... w ciemnym namiocie!
Kaelsy (złośliwie): I po co wam to? Sven i tak nie wie, co się robi w takich sytuacjach.
Phil: A włascie, że Sven wie, co się robi!
(wszycy się na niego gapią)
Kaelsy: A skąd wiesz, że Sven wie?
Phil (z dumą): Sam go nauczyłem.
Ja: Proszę, nie opowiadaj!
(Nika bierze Svena za rękę i idą do namiotu)
Maria: Tylko się tego... wiecie... zabezpieczcie...
Kaelsy: Ja i Bubel bierzemy drugi namiot. I MY WIEMY co się robi.
(odchodzą)
Sven II: Tylko nie hałasujcie za bardzo...
Belzebub: CHYBA ŻARTUJESZ!
Sven II (ironicznie): Widzę, że te namioty to raczej miłosne gniazdka......
Phil (połgłosem): O... to ja pewnie będę w trzecim, z Marią.
Maria (przerażona tymi słowami Phila): BS ratuj! Będziesz ze mną w namiocie?
Ja: Spoko.. A ty nie wolałabyś być z Philipem?
Maria: A ty chcesz w łeb?
Ja: Spoko, zrozumiałam. (głośniej) Ja i Maria bierzemy trzeci namiot.
(idziemy)
Sven II (wrzeszczy): O NIE! NIE! Ja nie zostane z tym debil*m – Philipem!
Ja i Maria: Dobranoc Sven....
(wchodzimy do namiotu)
(Sven II wzdycha)
Svan II: W takim razie ja zostaje tutaj!
Phil: Wiecej miejsca w namiocie dla mnie!
(w nocy)
(Sven II siedzi przed namiotami)
(odgłosy z namiotów)
(NAMIOT 1 – Sven i Nika)
Nika: Sven.. wiesz... kocham Cie...
Sven: Okej.
Nika: Wiesz...dawno nie byliśmy sami...nie?
Sven: No.
Nika: I.... skoro jesteśmy sami...... to chyba możemy coś.... porobić?
Sven (zadowolony): Chcesz zagrać w karty?
(Nika wali głową w ziemie)
(NAMIOT 2 – Kael i Bubel)
Kaelsy (krzyczy): Bubel, zboczeńcu co ty wyprawiasz?!!?!
(słychać trzaski i odgłosy szarpainy)
(NAMIOT 3 – Maria i BS)
Ja: Maria, co właściwie jest z tobą i Philem?
Maria: Nie wiem. Ale żal mi teraz Svena II, bo on musi siedzieć z Philem w jednym namiocie.
(NAMIOT 4 – Phil)
Phil (przez sen): Hrrr..... Oh Paris kocham cie... to twoje piękne naturalne ciało.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria :)
Gość
|
Wysłany: Sob 15:11, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Jak kael ciągnie za druta to jest goronco Normalnie przenieśli sie do afryki gdzie panuje malaria i hif XD Ale to jest mega że wyciąga z kieszeni żeczy
I wogule dobrze że jest taki podział w namiotach Bo by było źle
Heh Chce wiencej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Star
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:16, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: |
I wogule dobrze że jest taki podział w namiotach Bo by było źle
Heh Chce wiencej |
A może chcesz być z Philem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|